Kiedy ogarnia nas nadmierny lęk związany z inwazją koronawirusa, warto zadbać o układ
odpornościowy oraz zniwelować stres i lęk, które osłabiają zdolność organizmu do walki z patogenami.
Póki nie rozpoznamy ostatecznie natury koronawirusa z Wuhan i nie znajdziemy środków, które będą mogły go zniszczyć, musimy działać na niego pośrednio. Jak słusznie zauważa coraz więcej ekspertów, kluczowe jest tu zachowanie zdrowego rozsądku i zadbanie o jak najlepsze funkcjonowanie układu immunologicznego. Kiedy będzie on silny, organizm łatwiej poradzi sobie z ewentualnym zakażeniem. Jak wiadomo, stres i nadmierny niepokój, które towarzyszą epidemii, wpływają na odporność wręcz odwrotnie, osłabiając naszą naturalną zdolność do obrony. W tej sytuacji dobrym rozwiązaniem mogą okazać się kannabinoidy – już jedna dawka CBD stymuluje receptory serotoniny, co zwiększa produkcję neuroprzekaźników oraz pomaga zwalczyć niepokój. Co więcej, kannabidiol wpływa na organizm poprzez rozlokowany w prawie całym naszym ciele układ endokannabinoidowy (EKAN), który reguluje nie tylko samopoczucie, cykl snu i apetyt, ale również działanie systemu odpornościowego obciążonego przez nadmierne napięcie psychiczne. Oznacza to, że CBD jest w stanie łagodzić negatywne skutki stresu, a tym samym poprawić funkcjonowanie całego organizmu.
EKAN a mózg
Układ endokannabinoidowy jest zaangażowany w regulację układu endokrynnego, ponieważ hamuje i stymuluje czynności osi podwzgórze-przysadka-gruczoły w odpowiedzi na krótko- i długotrwały stres1. Jak
wykazały badania, myszy pozbawione receptorów CB1 uczą się reakcji warunkowego strachu, lecz – przeciwnie
do normalnych zwierząt – nie potrafią jej wygasić. Oznacza to, że endokannabinoidy odgrywają ważną rolę w tłumieniu przykrych uczuć i bólu wywołanego przez przypomnienie wcześniejszych doświadczeń. W związku z tym mała liczba receptorów lub zaburzenia uwalniania endokannabinoidów mogą być przyczyną zespołu stresu pourazowego, fobii i różnych form bólu przewlekłego2.
Rola neuroprzekaźników
Naukowcy z Uniwersytetu Sao Paulo oraz z londyńskiego King’s College przyglądali się znanemu już od jakiegoś
czasu związkowi CBD ze stresem, niepokojem i stanami lękowymi. Okazało się, że w odpowiednio dużych dawkach kannabidiol wykazuje działanie uspokajające nie tylko przez oddziaływanie na układ endokannabinoidowy, ale także poprzez wpływ na receptory serotoniny3.
Z chemicznego punktu widzenia ten neuroprzekaźnik to pochodna tryptaminy, określana często w skrócie jako 5-HT. Wiąże się z receptorami różnych typów, a kannabidiol modyfikuje
jeden z nich (5-HT 1A), którego dysfunkcja może powodować depresję oraz stany lękowe. CBD stymuluje go, co w efekcie powoduje m.in. zwiększenie produkcji serotoniny i dopaminy, które pomagają zwalczyć objawy niepokoju. Jak wykazują badania, stres zmniejsza się już po podaniu pojedynczej dawki kannabidiolu.
Odporni
Oczywiście nie można przy tym zapomnieć, że kannabinoidy oddziałują również bezpośrednio na funkcjonowanie
układu immunologicznego – to w nim znajdują się receptory CB2. Najogólniej mówiąc, CBD pobudza naturalną odporność oraz pomaga utrzymać homeostazę, czyli harmonijne warunki wewnątrz organizmu, dając mu szansę
na obronę przed patogenami4. Podsumowując, kannabinoidy przynoszą podwójną korzyść. Po pierwsze poprzez receptory CB2 wpływają bezpośrednio na lepsze funkcjonowanie układu immunologicznego, a po drugie – wzmacniają go pośrednio, niwelując stres i lęk, które należą do najistotniejszych czynników osłabiających odporność.
Z uwagi na regulacje Unii Europejskiej i kwalifikację tych produktów jako tzw. Nowa Żywność oraz wobec problemów prawnych w Polsce co do kwalifikacji olejków mogą być one opisane jako nie do spożycia.
BIBLIOGRAFIA
1. Endocr. Rev. 2006; 27: 73-100; Endocrinol.
2004; 145: 5431-5438
2. Science 2002, 296, 26IV, 678-682; Progress
in Neurobiology, 2002, 68, 4, 247-286
3. Synapse. 2013; 67(3):145-159
4. Prog Lipid Res. 2011; 50(2):193-211